
"Uruchomienie polskiego przemysłu motocyklowego przez Państwową Wytwórnię Samochodów"
A.K. - autor podpisany inicjałami
Przegląd Wojskowo - Techniczny 1930
(zachowano pisownię oryginalną)
W poprzednim zeszycie „Broni Pancernej“ podaliśmy fotografię pierwszego motocykla marki C. W. S. (Centralne Warsztaty Samochodowe) produkcji Państwowej Wytwórni Samochodów. Ostatnio jeden z członków redakcji „Przeglądu“ miał okazję, zbadania ostatniego typu motocykla, będącego wzorem dla seryjnej produkcji maszyn tego typu.
Krótki rzut oka na nowy model daje możność łatwo stwierdzić korzystne zmiany w porównaniu z pierwowzorem. Szereg uwag wybitnych fachowców w tej dziedzinie i polecenia Wyższych Władz Wojskowych wydane przy oględzinach maszyny znalazły swój właściwy wyraz w tej nowej konstrukcji, która zapewne w dalszych próbach ulegnie jeszcze bardziej korzystnym modyfikacjom.
Na szczególną uwagę zasługuje linja przyczepki motocyklowej, odznaczającej się mocną budową i stanowiącą estetyczną całość z motocyklem. Siedzenie w przyczepce zupełnie nie męczy podczas nawet kilkugodzinnej jazdy, a długie podłużne resory zabezpieczają od niemiłych wstrząsów podczas jazdy po drogach gruntowych lub wybojach na przedmieściach naszych miast i miasteczek.
Idąc za wskazówkami mody, konstruktorzy motocykla nadali mu dwubarwną szatę, zachowując przepisowe „khaki“ w połączeniu z lekkim opalem.
Motocykl CWS M55, o którym traktuje artykuł.
Pomysłowo wykończone inicjały fabryki, związane w harmonijną całość są bezsprzeczną ozdobą motocykla. Naszemu wysłannikowi udało się stwierdzić, że motocykl jest całkowicie wykonany w kraju i że wreszcie przeszliśmy od słów i obietnic do czynów: przygotowane odlewy, ramy, części składowe silników świadczą o tem wymownie, że w najkrótszym czasie motocykl marki „C. W. S.“ przestanie być unikatem i jazda „Harleyem“ nie będzie szczytem marzeń zwolennika silnej maszyny.
Z wywiadu przeprowadzonego z kierownikiem działu motocyklowego P. W. S. i M. dowiedzieliśmy się, że Władze wytwórni bynajmniej me mają zamiaru, jak o tem głosiła fama, ograniczyć swą działalność produkcją jedynie motocykli przeznaczonych dla celów wojskowych, a naodwrót biuro konstrukcyjne pracuje „całą parą“ nad ustaleniem typu motocykla o pojemności 500 ccm, a nawet 850 ccm., nadających się dla sportu i turystyki.
Nie chcąc kierować się wyłącznie własną ambicją i nie „odkrywać Ameryki“, kierownik działu motocyklowego wszedł w kontakt ze znanym konstruktorem również polskiego motocykla marki „Lot“, wystawionego w swoim czasie na wystawie w Poznaniu i, jak słyszeliśmy, ma zamiar wykorzystać w całej pełni doświadczenie i (wysiłki tegoż aby jaknajprędzej móc dać polskiemu nabywcy produkt przedewszystkiem dobry, a następnie tani i w ten sposób zahamować odpływ „gotowizny“ zagranicę.
Miejmy nadzieję, że wszczęte pertraktacje doprowadzą do pomyślnego zakończenia i nie będziemy choć w tym przypadku świadkami bezcelowej „partyjności“ i rozbicia cennych wysiłków o wygórowane ambicje poszczególnych konstruktorów, pracujących w jednym i tym samym kierunku.
Wzmagający się z miesiąca na miesiąc rozwój motocyklizmu w Polsce tworzy niezapełniony dotychczas rynek i podanie w „odpowiedniej nie spóźnionej“ chwili polskiego produktu, o sprawdzonej wartości, znajdzie należyty oddźwięk w całem sportowem, społeczeństwie polskiem i odbije się głośnem echem zagranicą, zmuszając do większego liczenia się z polskim przemysłem samochodowo - motocyklowem.
Należy życzyć i tu jaknajwiększego zrozumienia dla tej sprawy ze strony miarodajnych czynników i nadejścia wydatnej finansowej pomocy — aby nie zapóźno.
Opracował: Paweł Ludwiczak