Biblioteczka » Łączność

"O szkoleniu plutonów (drużyn) łączności" - 1929 - kpt Stanisław Sierkuczewski

"O szkoleniu plutonów (drużyn) łączności"

kpt Stanisław Sierkuczewski1

Przegląd Wojskowo - Techniczny luty 1929

(zachowano pisownię oryginalną)

 

 

Autor „Uwag o plutonach (drużynach) łączności pułków broni“ ppłk. Dr. Józef Seruga we wrześniowym zeszycie „Przeglądu Wojskowo-Technicznego“ poruszył żywotną i wielce aktualną sprawę składu, wyposażenia i szkolenia plutonów (drużyn) łączności.

 

Istotnie kwestja plutonów (drużyn), jako niezawodnej awangardy wojsk łączności w pierwszych dniach mobilizacji zasługuje na szczególne zainteresowanie się nią na łamach naszego pisma fachowego i — mam wrażenie — przyczyni się do skrystalizowania zasad kompletowania i szkolenia tych plutonów (drużyn).

 

Szanowny autor „Uwag“ poddał szczegółowej analizie organizację i system szkolenia plutonów (drużyn) łączności i poczynił bardzo trafne uwagi na podstawie słusznych spostrzeżeń oraz poddał krytyce istniejący obecnie stan.

 

Trudno nie zgodzić się z wywodami autora „Uwag“, gdyż niedomagania przez niego wyłuszczone są ogólnie odczuwane.

 

Należy więc wyszukać sposób zaradzenia złemu. Możemy zapatrywania uzgodnić, o ile za przykładem autora wspomnianych „Uwag“ będziemy zabierać głos w tej sprawie.

 

Nie poruszam etatu osobowego i materjałowego, gdyż — jak słusznie zaznaczył autor „Uwag“ — związane one są z budżetem, no i — rzecz prosta — z ogólną organizacją armji.

 

Nie znaczy to jednak, że obecnie obowiązujące etaty są doskonałe, i nie znaczy bynajmniej, że one nie ulegną zmianie nawet w najbliższej przyszłości, gdyż zmusi nas do tego potężny rozwój techniki, zmuszą nas do tego stale ulegające zmianom zasady walki nowoczesnej.

 

Żyjemy w okresie postępu, kroczącego szybkiemi krokami naprzód, musimy więc za postępem podążać, nie zapominając po drodze wykorzystać doświadczenia ubiegłej wojny, doświadczenia armji obcych.

 

Że obecny system uzupełnienia plutonów (drużyn) łączności nie jest doskonały, z autorem „Uwag“ solidaryzują się wszyscy oficerowie łączności pułków oraz oficerowie wojsk łączności, którzy w ten lub inny sposób stykają się ze szkoleniem plutonów (drużyn) łączności.

 

Stosunkowo szczupły stan instruktorski, przeważnie niższy od etatowego, z mniej lub więcej dodatnim skutkiem może umożliwić szkolenie plutonu (drużyny) tylko w idealnych warunkach, t .j. w razie przydziału do szkolenia odpowiednich szeregowych i to z jednego powołania. Rozpraszanie zaś tych szczupłych sił instruktorskich na tworzenie dwuch klas (oddzielnie dla każdego powołania), — rzecz prosta, — w tak małym oddziale prawie zawsze wydaje połowiczne rezultaty i sprawia, że plutony (drużyny) wyjeżdżają na ćwiczenia letnie z połową stanu szeregowych niedostatecznie wyszkolonych technicznie. W polu jednak już nie czas na kontynuowanie szkolenia technicznego, gdyż to spacza cel ćwiczeń letnich.

 

Doświadczenia zdobyte podczas ćwiczeń letnich w latach ubiegłych już pobudziły niektórych dowódców pułków do specjalnego traktowania kwestji uzupełniania swoich plutonów technicznych, to też od niedawna daje się zauważyć pod tym względem zwrot ku lepszemu. Coraz częściej spotykamy zabiegi ze strony dowódców pułków, by uzyskać możność wyszkolenia podoficerów zawodowych w kompanjach szkolnych łączności ponad normę przyznaną do szkolenia kandydatów na podoficerów rezerwy.

 

Do uzupełnienia zaś plutonów (drużyn) łączności przewidujący dowódcy wybierają najlepszych szeregowych z całego pułku.

 

Gdy zignorujemy fakt pozbawiania pogotowia bojowego pułków w okresach rozdrobionych powoływań rekrutów, to dotychczasowy i ogólnie obowiązujący system uzupełniania — w stosunku do kompanij strzeleckich nie nastręcza żadnych trudności, gdyż szkolenie tych przeprowadza się w oddzielnych zespołach (bataljonach), w których grupuje się rekrutów tylko jednego powołania. Tam braku instruktorów nie odczuwa się.

 

W stosunku zaś do plutonów (drużyn) i szwadronów specjalnych ten system uzupełnienia jest nie do przyjęcia i winien ulec zmianie.

 

Aby jednak rozdzielić element bardziej wartościowy celowo, równomiernie i to w zależności od rzeczywistych potrzeb poszczególnych pododdziałów, a jednocześnie nie utrudnić szkolenia plutonów specjalnych, należałoby przyjąć jako zasadę:

  1. Szeregowych wiosennego powołania rocznika przydzielać do plutonów pionierów i broni specjalnych.

  2. Szeregowych jesiennego powołania rocznika użyć do ukompletowania plutonu łączności i na funkcyjnych.

Niektórzy dowódcy z własnej inicjatywy z powodzeniem system ten stosują, uwzględniając przytem nawet 20% bezpieczeństwa zalecanych przez kpt. Kreisa, autora „Uwag“, zamieszczonych w zeszycie październikowym „Przeglądu Wojskowo- Technicznego“.

 

Ten sposób uzupełniania plutonów (drużyn) łączności zapewnia systematyczne szkolenie techniczne szeregowych w okresie zimowym, przygotowuje ich do szkolenia plutonu pod względem taktycznym w lecie. Pluton tak uzupełniany i szkolony będzie przygotowany do wykorzystania go w okresie ćwiczeń w lecie do szkolenia oficerów łączności, oraz do nabrania wprawy w dysponowaniu nim przez dowódcę pułku w okresie końcowym koncentracji, t. j. w okresie szkolenia dowódców. Końcowy okres szkolenia w koncentracji uważam za najważniejszy cel pobytu plutonów łączności w miejscu koncentracji.

 

O ile do szkolenia technicznego szeregowych plutonów (drużyn) łączności wahania etatu (stanu) personelu i sprzętu w okresie zimowym do pewnych granic może być tolerowane, o tyle do taktycznego szkolenia plutonów (drużyn), oficerów łączności i dowódców pułku — improwizacje etatów plutonów (drużyn) są niedopuszczalne, gdyż zadanie, które musimy narzucić plutonom (drużynom) łączności w tym okresie szkolenia, nie mogłyby być wykonane.

 

Aby plutony (drużyny) łączności w czasie ćwiczeń letnich były celowo wykorzystane i szkolone, koniecznem jest:

  1. Połączenie w okresie koncentracji dywizji wszystkich plutonów łączności pod kolejnem dowództwem wszystkich oficerów łączności pułków.
  2. Uzupełnić stan plutonu, względnie drużyny kombinowanej do etatu wojennego jednego plutonu (drużyny).
  3. Do obsługi sieci dywizji (kierownictwa) w czasie koncentracji przydzielać oddział (kompanję) z wojska łączności.

Uchroni to plutony (drużynę) łączności (kombinowane) od absorbowania ich do celów niewłaściwych, z drugiej zaś strony da możność oddziałom wojsk łączności odbycia ćwiczeń przybliżonych do polowych - przed odejściem na ćwiczenia międzydywizyjne. O ile zaś ze względów budżetowych lub organizacyjnych przydział oddziału (kompanji) wojska łączności do miejsca koncentracii dywizji byłoby niemożliwem, koniecznem jest na czas koncentracji przewidzieć rezerwę sprzętu łączności dla każdej dywizji, samodzielnej brygady kawalerji i oddziałów artylerji.       

 

Zasady te były zastosowane już w latach ubiegłych i mimo trudności w ukompletowaniu stanu sprzętu i ludzi ze stanu plutonów łączności p. p. oraz sprzętu z magazynów okręgowych łączności — wyniki ćwiczeń tak zorganizowanych były bardzo korzystne.

 

Nie mniej palącą sprawą jest ustalenie typu wozów (biedek) technicznych, gdyż nieubłagane imperatywy życiowe uporczywie domagają się rozwiązania tego zagadnienia przynajmniej obecnie, kiedy już typ zasadniczego sprzętu łączności jest ustalony. Konieczność życiowa zmusza bardziej ruchliwych oficerów łączności do improwizowania taboru technicznego przy pomocy osławionego „własnego zakresu“ nieraz kosztem kredytów na inny dział, względnie sum oszczędnościowych. Nie byłoby to dramatem, gdyby wykonany w ten sposób sprzęt taborowy wzorował się na typie ustalonym. Brak ustalonego typu powoduje produkcję pstrokacizny taborowej, która przy przeglądach oddziałów łączności podczas koncentracji sprawia przykre wrażenie.

 

Końcowe ćwiczenie w koncentracji jest ćwiczeniem bojowem pułku, a więc jest ćwiczeniem podczas którego dowódca pułku musi nauczyć się dysponować pułkiem takim jakim będzie dowodził na wojnie, jednocześnie winien nauczyć się dysponować środkami łączności takiemi, jakiemi będzie dysponował na wojnie.

 

Bez tego warunku — szkolenie oficerów łączności i zapoznanie się dowódców pułku z istotą łączności będzie teoretyczną improwizacją, będzie połowiczne i da mniej korzyści, niż dobrze zorganizowane ćwiczenie na mapie w czasie gier wojennych.

 

Opracował: Paweł Ludwiczak


1 kpt Stanisław Sierkuczewski - ur. 21.09.1891 r., oficer służby stałej korpusu oficerów łączności. W roku 1923 pełnił obowiązki  komendanta Kadry KZ VIII Batalionu Telegraficznego w Poznaniu. Kapitan ze starszeństwem z dnia 01.06.1919. W roku 1928 r. służył w 8 Okręgowym Szefostwie Łączności. Dalszy los nieznany, prawdopodobnie przeniesony do rezerwy w latach 30-tych.