Umundurowanie polowe oficerów rezerwy we wrześniu 1939 r., rządziło się innymi zasadami, niż oficerów służby stałej. Oficer rezerwy stawiający się na mobilizacji nie miał obowiązku posiadania żadnego własnego elementu ubioru i wyposażenia. Mimo to oficerowie rezerwy bardzo często posiadali własne umundurowanie, jednak rzadko było to umundurowanie polowe, a raczej garnizonowe. Czasami posiadali wyłącznie mundur wieczorowy. Korzystali z niego chętnie podczas zawierania związków małżeńskich oraz świąt pułkowych, rautów i bali. Nawet majętni z domu oficerowie rezerwy ograniczali zakupy wojskowe w zasadzie do munduru służbowego - choć były w tej materii chlubne wyjątki. Zdarza się, iż we wspomnieniach przywoływany jest obraz oficerów rezerwy, którzy w po ogłoszeniu mobilizacji stawiali się w jednostkach w mundurach służbowych, czy nawet wieczorowych, gdzie dopiero otrzymywali mundury polowe skarbowe. Mundurowali się, zresztą podobnie jak oficerowie zawodowi, w polowe mundury sukienne. Otrzymywali wyposażenie, jednak często zachowywali przy ubiorze prywatne elementy ubioru i sprzętu, jak bieliznę, pasy, broń krótką, czy szczególnie własne buty.
Oficer umundurowany w regulaminowy, skarbowy, sukienny mundur wz.36. Na naramiennikach wpięte metalowe gwiazdki. Pod mundurem bielizna prywatna – kalesony i koszula. Na dłoniach rękawiczki skórzane brązowe. Na nogach prywatne buty wysokie typu oficerskiego. W stanie spięty pasem oficerskim wz.36 z paskiem poprzecznym. Na pasie zawieszony granat obronny oraz futerał z prywatnym pistoletem 7,92 mm wz.1910, bez smyczy. Na guziku zapięta latarka wz.39 prod. Firmy Granat. Na lewym boku torba skórzana typu B, skarbowa, niebarwiona. W torbie m.in. blok meldunkowy, czy manierka. Na prawym boku torba brezentowa z maską przeciwgazową wz.32/dł. Na głowie hełm wz.31. Na plecach futerał skarbowy z lornetką PZO 6x30. W ręku karabinek 7,92 mm wz.98AZ pochodzący ze starszych zapasów i nieprzerobiony do wersji polskiej.