Nasze wyjazdy » 2017

Udział Rocha i Kaliny w warsztatach jeździeckich - 13-15.06.2017
Udział Rocha i Kaliny w warsztatach jeździeckich - 13-15.06.2017

Na koniec wpisu o starcie Rocha i Kaliny w zawodach militari w kwietniu padło stwierdzenie, że sezon się dopiero rozpoczął. Teraz możemy z dumą napisać, że trwa dalej i przynosi kolejne sukcesy!

 

W ubiegłym tygodniu w dniach od 13 do 15 czerwca Roch z Kaliną uczestniczyli w warsztatach jeździeckich zorganizowanych przez Stadninę Koni Moszna w ramach polsko-czeskiego projektu „Jeździectwo – wspólna pasja”. Szkolenie prowadził „Wszechstronny zawodnik WKKW” – trener Wojciech Mickunas.

 

Dla osób niezaznajomionych z sylwetką Pana Wojciecha (głównie tych, które nie przepadają za napędem owsianym) śpieszymy z wyjaśnieniem : Trener Wojciech Mickunas jest uczestnikiem Igrzysk Olimpijskich w trzech rolach – w 1972 roku reprezentował Polskę w konkurencji WKKW, w 1988 roku był trenerem kadry, która zespołowo wywalczyła IV miejsce (był to największy sukces polskiej drużyny w WKKW od czasu IO w Berlinie w 1936!), natomiast w 1992 roku w Barcelonie był członkiem grupy ekspertów wspomagających komitet organizacyjny IO w WKKW. Co również warte podkreślenia z historycznego punktu widzenia, jest synem przedwojennego oficera artylerii i wspaniałego jeźdźca – Jana Mickunasa.

 

Oprócz zajęć teoretycznych i praktycznych z p. Mickunasem uczestnicy brali udział w zajęciach teoretycznych i praktycznych z zakresu weterynarii i żywienia koni prowadzonych przez lek. wet. Panią Dorotę Bogusz oraz dowiadywali się o możliwościach startów za południową (zawodnicy z Czech – za północną) granicą swojego kraju dzięki wykładowi sędziego FEI p. Marka Rudy. Duże korzyści dawała także możliwość wymiany informacji wieczorami, przy grillu, w nieco luźniejszej atmosferze.

 

Bezpośrednio po zakończeniu szkolenia Roch z Kaliną mięli szansę wykorzystać nabytą wiedzę i umiejętności na zorganizowanych w Mosznej Zawodach Krajowych w WKKW, startując w towarzyskim konkursie klasy LL. Starty były emocjonujące, bowiem Naszym Zawodnikom przypadła mało przyjemna rola pary otwierającej konkurs. Naturalnie po swoim przejeździe ujeżdżeniowym objęli prowadzenie, ale co ważniejsze - nie oddali go do końca konkursu i z świetnym wynikiem, zaledwie 46 punktów karnych z niewielkim haczykiem (69,17% z czworoboku) szykowali się do kolejnej próby. Parkur również nie sprawił im większych problemów, przejechany nw dobrym stylu i przede wszystkim na czysto pozwolił im umocnić się na pozycji liderów. W niedzielę miało dojść do finalnego startu - liczącej 1260 m trasy z 9 przeszkodami stałymi, w tym najtrudniejsza - kłoda, do której najazd prowadził przez niewielkie bajorko. Rozstrzygnięcie konkursu było bardzo szybkie, gdyż znów Roch z Kaliną jako pierwsi pojawili się na trasie, którą ukończyli bez przykrych niespodzianek i ze sporym zapasem czasu, nie dając rywalom nawet cienia szansy.

 

Naszym Sportowcom serdecznie gratulujemy!